Stacja Wąbrzeźno

Muzyka, tekst i wykonanie: Edward Gajewski

 

 

Zaraz za zakrętem jest jeszcze stary świat,

Tam pociągi w zdziwieniu przystają.

Wysypują podróżnych i trochę ich żal,

Że do miasta nie zabierze ich ciuchcia.

 

 

Ref. Stacja, stacja Wąbrzeźno, do miasta kilometrów trzy.

Stacja, stacja Wąbrzeźno, jak biegiem, będzie dwa i pół.

 

 

Zawsze wlokła się wolno budząc kpinę i złość,

To z wagonów jakoś nikt nie wysiadał.

Tych przyjezdnych z daleka zawsze wprawiała w szok,

Choć i oni do miasta dojeżdżali.

 

 

Kiedy upał na dworze był i duchoty żar,

Przyjmowała w swym wnętrzu większym żarem.

A gdy na minus dziesięć przyszło – na dworze śnieg,

To witała tak na minus piętnaście.

 

 

Potem nagle odeszła do historycznych kart,

Cicho, smutno, bez dętej orkiestry.

A mnie został ten refren, który powtarzam wam,

Że do miasta są trzy kilometry.

 

 

Ogrzewanie działało latem – gdy z nieba żar

Spadał słońcem na stare ciuchci kości.

Kiedy mróz tęgi ścinał, to w jej wnętrzu był szron,

Ale tylko na trzy kilometry.